Przez jakiś czas będzie tu wiało pustkami. Pomysł na opowiadanie jest, rozplanowany pierwszy rozdział też. Niebawem zacznę pisać. Jednak jest jedna poważna sprawa, która hamuje moje blogowe i twórcze działania. Zbliża się sesja. Jej widmo krąży nade mną coraz niżej i niżej, by gwałtownie spaść mi na głowę. Dlatego też prologu nie spodziewajcie się wcześniej niż w lipcu.
Dziękuję za uwagę i pozdrawiam.
PS. Na Oceanie złudzeń rozdział piąty pojawi się planowo 20 czerwca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz